| Mi?o??, sprawiedliwo??, Papie? i banany i jak ma si? jedno do drugiego |
|
|
|
| Wpisany przez Andrzej Borkowski |
| poniedziałek, 08 czerwca 2015 20:27 |
|
Mi?o??, sprawiedliwo??, Papie? i banany i jak ma si? jedno do drugiego - refleksje na 25- lecie demokracji „Nie dajmy si? zwariowa?” czyli refleksje na 25 lecie demokracji (1989) samorz?dno?ci lokalnej (1990) WST?P Pami?tam, z jak? nadziej? uczestniczyli?my w pierwszych wyborach parlamentarnych w 1989r (cz??ciowo demokratycznych), w 1990 - w samorz?dowych ju? w pe?ni demokratycznych i z jak? nadziej? patrzyli?my na zmiany w Lasach Pa?stwowych nast?puj?ce w wyniku realizacji „ustawy o lasach”. My?l?, ?e po tylu latach w wi?kszo?ci dostrzegamy ogrom pozytywnych zmian w naszym otoczeniu, szczególnie w Polsce „samorz?dowej”. Równie? polskie lasy s? bardzo dobrze oceniane zarówno pod wzgl?dem gospodarczym, finansowym i organizacyjnym. Zako?cz? wst?p jednak troch? prowokacyjnie: „Je?li jest tak dobrze, to czemu jest tak ?le”... Etyka pracy, budowanie relacji i atmosfery pracy, ludzka solidarno?? Lasy, nadle?nictwa, to z jednej strony wszystkie elementy „produkcyjne” takie jak pozyskanie, hodowla, ochrona, plany, sprzeda?, dochód itp... a z drugiej strony to za?oga, zespo?y ludzi, którzy na tych wszystkich „elementach” pracuj?. Nie „odkryj? Ameryki” je?li powiem, ?e atmosfera pracy , relacje, rozwój osobowy s? nie mniej wa?ne, ni? dochodowo?? czy wydajno?? – wi?cej one si? przenikaj? i albo si? wspieraj?, przy dobrych relacjach, albo dzia?aj? niekorzystnie przy relacjach wadliwych. ...”Szacunek jest nale?ny ka?demu : sprz?taczce, robotnikowi, le?niczemu , nadle?niczemu, czy dyrektorowi, inny jest zakres odpowiedzialno?ci ale i w ko?cu inne wynagrodzenie”...pisa?em na powy?szy temat w 2004 r. Mo?e jednak bardziej na miejscu jest przytoczy? s?owa Jana Paw?a II
( w 2015 r. obchodzimy jego rok na mocy decyzji parlamentu) wypowiedziane w Katowicach 20 VI 1983r. : cz?owiek pracuj?cy jest nie tylko narz?dziem produkcji, ale podmiotem; podmiotem, który w ca?ym procesie produkcji ma pierwsze?stwo przed kapita?em. Cz?owiek przez swoj? prac? staje si? w?a?ciwym gospodarzem warsztatu pracy, procesu pracy, wytworów pracy i podzia?u. Gotów jest i na wyrzeczenia, gdy tylko czuje si? prawdziwym wspó?gospodarzem i ma wp?yw na sprawiedliwy podzia? tego, co zdo?ano razem wytworzy?. Zobaczmy jak ponadczasowe s? s?owa Jana Paw?a II. Ale dlaczego si? na nie powo?uj? dzisiaj?. „Homo–sovieticus”, „Homo-biurokraticus”, l?k o prac? – niepokoj?ce zjawiska „Homo-sovieticus” - to postawa osoby, która ma zawsze takie same zdanie i pogl?dy jakie zdanie i pogl?dy ma aktualna w?adza, je?li zmienia si? w?adza to dopasowuj? si? do niej pogl?dy. „W?adza” natomiast inne pogl?dy traktuje z podejrzliwo?ci? jako atak, a ?adnym wypadku nie jako element konstruktywnego dialogu.- pisa?em w „Vademecum lidera spo?ecznego” w 2000 r. „Homo – biurocraticus” - my?l?, ?e nie ma gotowej definicji ale wobec obecnych tendencji wszyscy czujemy o co chodzi, gdy zak?adamy „klapki” na oczy i „papier” staje si? najwa?niejszy. Te dwa zjawiska w po??czeniu z l?kiem o prac?, bezrobociem i zwyczajn? ludzk? ma?o?ci? daj? w efekcie mieszank? destrukcyjn? dla budowy ludzkiej solidarno?ci spo?ecznej, zdrowej, ?yczliwej atmosfery w miejscu pracy – ludzie staj? si? sfrustrowani, nie maj? przyjemno?ci z pracy. Je?li doda? zawi??, z?o?liwo?ci, pogo? za karier?, swoisty wy?cig szczurów, pycha i arogancja to jawi si? przykry obraz. Na szcz??cie nie jest to zjawisko powszechne – chwa?a tym osobom, którzy w tym wszystkim nie daj? si? zwariowa?, potrafi? si? ?yczliwie u?miechn?? i nie trac? zdrowego rozs?dku – tak trzyma? !!!. Czy jest to proces nieuchronny ?! Jasne, ?e nie. Z?ym tendencjom mo?emy przeciwdzia?a? i to na ró?ne sposoby. P?aszczyzna instytucjonalno - prawna My?l?, ?e dobrze by?oby powo?a? jak?? grup? robocz? z udzia?em „zwyczajnych” le?ników aby szuka? lepszych rozwi?za?, bardziej ludzkich – zdroworozs?dkowych. Ze swej strony dam przyk?ad: mocno rozbudowywany pion kontroli, który przecie? musi „udowadnia?”, ?e jest potrzebny. Widzia?bym potrzeb? redukcji ale i zmian? zakresu zada?. Ze wzgl?du na to, ?e s? to osoby z du?? wiedz? i do?wiadczeniem, warto po?o?y? wi?kszy nacisk na doradztwo, innowacyjno??, przeciwdzia?anie nadmiernej biurokracji czy popularyzacj? dobrych praktyk – w skali kraju jest pod tym wzgl?dem ogromna ró?norodno??. Z do?wiadcze? systemów totalitarnych wiemy, ?e im wi?cej kontroli spo?ecze?stwa tym wi?cej „nieprawid?owo?ci” – i tak bez ko?ca, tak ten system dzia?a. Jako element budowania dobrych relacji ze spo?ecze?stwem, które jest w?a?cicielem LP czyli równie? naszym pracodawc?, warto by?oby rozwa?y? (oprócz dobrze realizowanej edukacji spo?ecznej, wspó?pracy ze szko?ami itp...) kszta?towanie polityki cenowej wobec okolicznych mieszka?ców wyrabiaj?cy drewno kosztem nabywcy. To oni robi? du?o dobrej roboty dla lasów a cz?sto s? to ludzie z niewielkimi zasobami finansowymi. Ta grupa ci?gle jeszcze nas wspiera gdy s? chwile zagro?enia – du?e wsparcie dla ochrony i stabilno?ci lasów (np. poparcie dla referendum) P?aszczyzna osobowa P?aszczyzna dla mnie absolutnie najwa?niejsza. Nigdy nie jest tak, ?e wina jest w samych strukturach, organizacji. Zawsze jest pewien zakres, który jest w samym cz?owieku. To na p?aszczy?nie ka?dej osoby podejmowane s? decyzje i dzia?ania albo bardziej ludzkie, rozwojowe, b?d? odwrotnie. Nazbyt cz?sto wydaje si? nam, ?e musimy toczy? nieustann? walk? o przetrwanie, o prac?, o karier?, o sukces itp.. niestety czasami dziej? si? to „po trupach”, nieetycznie, kosztem innych i najwa?niejsze - kosztem redukcji w?asnego systemu warto?ci. Nie zauwa?amy, ?e najwi?kszy front walki przechodzi przez nas samych, nasze serce. To tu przebiega najwi?ksza walka o dobro, wierno?? zasadom, szlachetno??, troska o dobro wspólne – a je?li nie to znaczy, ?e zdezerterowali?my – o tym te? mówi? Jan Pawe? II na Westerplatte w 1987 r. - by?em tam m?odzie?cem, wi?c nie zapomn?... Je?li osi?gniemy najwi?ksze sukcesy a skapitulujemy na froncie wewn?trznym to stajemy si? bankrutami moralnymi – niestety ma to te? konsekwencje spo?eczne – zaszczepiamy w ?ycie spo?eczne to czym sami ?yjemy: fa?sz, ob?ud?, brak wiary w dobro wspólne i w dobro w drugim cz?owieku, ??cznie z dobrem spo?ecznym najwy?szym - mi?o?? Ojczyzny. Jednak bankructwo to nie jest to do?ywotnie i z tego mo?na si? podnie??. Stan dobra wspólnego to jest suma naszych ludzkich zwyci?stw i przegranych zarówno na froncie zewn?trznym jak i wewn?trznym. Czas na podsumowanie – wielka jest godno?? naszego zawodu. Dlaczego o tym pisz?? Mam ?wiadomo??, ?e problemy o których pisz? to nie jest jaka? nasza, le?ników specyfika, a raczej ogólne, polskie a nawet uniwersalne... Jednak szczególn? trosk? i szacunkiem darz? to ?rodowisko w którym pracuj?. W albumie „Las jak ?wi?tynia” pisa?em: ...”Le?nik powinien widzie? szerzej, w?a?nie przez pryzmat pi?kna i towarzysz?cego mu dobra. Nie mo?e da? si? „zwariowa?”. Pracujemy na wyj?tkowym, „cudownym materiale” - mo?na powiedzie?, wspó?pracujemy ze Stwórc?, a je?li tak to wielka jest godno?? naszego zawodu”... My?l?, ?e nikt nie poczuje si? tym tekstem ura?ony, bo nie taki jest zamiar, nie ma te? ?amania drogi s?u?bowej, bo nie jest to formalne pismo a raczej „g?os wo?aj?cego w lesie” o budowanie lepszej, solidarnej rzeczywisto?ci w Lasach i w Polsce. W lesie ucz? si? pokory, umi?owania pi?kna i dobra bo „nawet wszystkie drzewa w lasach wykrzykuj? z rado?ci” jak ?piewam corocznie w psalmie 96 na ogólnopolskiej pielgrzymce le?ników. 25 lat – czas refleksji 25 lat wolno?ci i demokracji to czas aby w atmosferze jubileuszu podj?? refleksj? nad tym jak zagospodarowali?my ten czas o którym mówi? Jan Pawe? II, ?e ...”wolno?? jest nam nie tylko dana ale i zadana”... My?l?, ?e na ka?dej p?aszczy?nie: pa?stwowej, politycznej, spo?ecznej, rodzinnej czy zawodowej. ...”Sadzimy D?by Jana Paw?a II z nasion przez Niego po?wi?conych, Czy jednak mamy Go zakorzenionego w naszych sercach http://www.lesnik.katowice.lasy.gov.pl/web/rdlp_lodz/jp
Mi?o??, sprawiedliwo??, Papie? i banany i jak ma si? jedno do drugiego
Jeszcze jedno – na wspomnianej pielgrzymce w Katowicach
Jan Pawe? II powiedzia?: ...”Mi?o?? jest wi?ksza od sprawiedliwo?ci. Je?eli prawd? jest, ?e sprawiedliwo?? musi przygotowa? grunt dla mi?o?ci — to jeszcze g??bsz? prawd? jest, ?e tylko mi?o?? mo?e zabezpiecza? pe?ni? sprawiedliwo?ci”... Mo?emy do granic absurdu piel?gnowa? biurokracj?, mo?emy okre?la? dopuszczalne granice krzywizny banana, ale co je?li banan o?mieli si? je przekroczy? – gorzej dla banana czy dla nas ??!! Kto? powie, ?e wystarczy zwyk?y rozs?dek – mo?e i tak a mo?e nie. Zauwa?my jak granice normalno?ci mo?na prawnie przesuwa?, dlatego wol? s?ucha? naszego Papie?a...
Zako?czenie Wszyscy w tym ?wiecie troch? „wariujemy”, ja równie? czasami temu ulegam, ale je?li komu? ten tekst pomóg? si? troch? wyprostowa? to ju? si? ciesz?... Nie jeste?my idea?ami, pisz?cy te s?owa równie?, je?li kto? uwa?a o sobie inaczej to niech zamówi ramki i „na ?cian?” – b?dziemy do niego si? modli? – jak mówi pewien znajomy, bardzo dobry ksi?dz... ale mimo wszystko, nie rezygnujmy i podejmujmy wysi?ek aby coraz lepiej zagospodarowywa? nasz? ma?? i du?? Ojczyzn?. W Polsce potrzebna jest odnowa spo?eczna. W ka?dym z nas walczy wielko?? cz?owieka z jego kar?em a zwyci?stwo nad nim przysparza dobra osobistego jak i spo?ecznego. Jestem pewien, ?e jest to równie? p?aszczyzna wspó?czesnego patriotyzmu. Dzisiaj nie trzeba walczy? zbrojnie i dzi?ki Bogu, niech tak zostanie ale ka?dego dnia zdajemy egzamin z dojrza?o?ci. Oddajemy dzi? ho?d takim bohaterom jak Rotmistrz Pilecki a jego s?u?ba i ofiara Ojczy?nie niech b?dzie drogowskazem dla naszych wyborów i decyzji. Le?nicy byli zawsze t? grup?, która podejmowa?a odpowiedzialne zadania, nale?eli do elity spo?ecze?stwa, walczyli w 1939r, mordowani byli w Katyniu, w obozach, tworzyli oddzia?y partyzanckie w czasie okupacji. Dzi? jeste?my z nich dumni... dlatego nie „rozmieniajmy na drobne” tego co stanowi?o o naszej wielko?ci poprzez ma?oduszno??, ma?o??, bylejako?? itp... W czasie umierania Jana Paw?a II i zaraz po jego ?mierci wszyscy zobaczyli?my, ?e sta? nas na to aby by? lepszymi, byli?my dumni z bycia Polakami... i Jeste?my. Je?li kto? zechcia?by si? podzieli? swoj? refleksj?, odnie?? si? tego co napisa?em to zapraszam na moj? stronk? : www.andrzejborkowski.eu - tam te? jest mój prywatny kontakt. Z powa?aniem, Darz Bór Andrzej Borkowski
|
| Poprawiony: wtorek, 23 czerwca 2015 17:07 |









